11.02.2016; godz. 19.00 – Filharmonia Narodowa

Skolarski, Jurowski i Sinfonia Iuventus w Filharmonii Narodowej

„(…) Bruckner był wielkim indywidualistą, jego napisane z gigantycznym rozmachem dzieła są wyzwaniem dla dyrygentów, na dodatek w Polsce chętniej słucha się symfonii Beethovena i Brahmsa, niż Schuberta, z którego Bruckner sporo zaczerpnął, jeśli chodzi o model symfoniki. Bruckner, komponując swoje symfonie, posługiwał się wielkimi brzmieniowymi płaszczyznami, był też mistrzem budowania napięcia, co słychać szczególnie w III cz. IX Symfonii. Najbardziej zagadkowe jest to, że czasem to napięcie nie kończy się kulminacją, tak jakby chodziło tylko o sam proces tworzenia napięć muzycznych (są jak rozgoniona przez wiatr nawałnica chmur, z których nie ma deszczu), a nastrój zmienia się nieoczekiwanie – jak więc interpretować tak oryginalnego kompozytora? Na to pytanie odpowiadają tylko nieliczni dyrygenci.
Dla Sinfonii Iuventus, która składa się z najzdolniejszych absolwentów polskich wyższych uczelni muzycznych (do 30 roku życia), którzy zdobywają w niej zawodowy szlif, wykonanie Symfonii d-moll Brucknera było na pewno dużym wyzwaniem. Choć nie dostrzegłam w Michaile Jurowskim znamion dyrygenta z wielką osobowością, za którą orkiestra poszłaby w ogień (a bywają tacy, np. Charles Dutoit, który dyrygował tym zespołem w Warszawie dwa lata temu), to bez wątpienia pod jego kierunkiem młodzi instrumentaliści wykonali kawał solidnej pracy; byli bardzo dobrze przygotowani. Osiem waltorni na otwarcie I cz. IX Symfonii zabrzmiało wspaniale (w tym utworze Bruckner wykorzystał też tzw. tuby wagnerowskie), również kwintet smyczkowy uzyskał lekkie, jasne brzmienie potrzebne jako przeciwwaga dla rozbudowanej obsady instrumentów dętych blaszanych. W dętych drewnianych wyróżniały się grupy klarnetów i obojów. Jurowski wykazał się dbałością o detale, zarazem zamknął w ryzach ten wielki żywioł, jakim z jednej strony jest IX Symfonia Brucknera, z drugiej zaś młoda, zdobywająca dopiero doświadczenie orkiestra i bardzo w tym momentami niecierpliwa. ”
Źródło: RDC
Autor: Anna S. Dębowska
kliknij tutaj aby przeczytać cały artykuł.