Classica Calvaria 2019

7 kwietnia 2019, godz. 17.00
Hala Sportowa w Górze Kalwarii

Wykonawcy:
Mateusz Feliński | waltornia
Polska Orkiestra Sinfonia Iuventus im. Jerzego Semkowa
Wojciech Semerau-Siemianowski | dyrygent

W programie:
Ludwig van Beethoven Uwertura Egmont op. 84
Wolfgang Amadeus Mozart I Koncert na róg i orkiestrę D-dur KV 412 (386b)
Camille Saint-Saens – Romance op.36,
przerwa
Ludwig van Beethoven III Symfonia Es-dur Eroica op. 55

Program koncertu przywoła dwa „heroiczne” dzieła Beethovena – III Symfonię Es‑dur, której sam autor nadał przydomek Eroica – „bohaterska” (co dość rzadkie – wiele analogicznych określeń pochodzi bowiem od wydawców, często wbrew intencjom twórców), oraz uwerturę Egmont, poświęconą tragicznym losom bohatera tragedii Goethego (uwertura to jeden z fragmentów muzyki skomponowanej przez Beethovena do teatralnego spektaklu), flamandzkiego księcia-gubernatora Lamorala van Egmonta (1522–1568), katolika i lojalnego generała w służbie hiszpańskiego króla Filipa II. W pewnym momencie przeciwstawił się on hiszpańskiej okupacji swego kraju i krwawym prześladowaniom protestantów, za co został ścięty. Kanwą tragedii Goethego jest miłość Egmonta i pięknej Klary, która nie mogąc pogodzić się z wyrokiem na ukochanego, zażywa truciznę, a w noc przed egzekucją jawi mu się we śnie, przepowiadając przyszłe zwycięstwo jego ideałów. Monumentalna uwertura zgodnie z regułami gatunku ma programowy charakter i przejrzyście ilustruje węzłowe zagadnienia tragedii – okrucieństwo okupanta i niedolę ludu, szlachetny charakter Egmonta, uczucie do Klary i pośmiertny tryumf.
Także Eroica miała pierwotnie konkretnego bohatera – Napoleona Bonapartego, w którym kompozytor widział ucieleśnienie bliskich sobie ideałów wolnościowych i republikańskich. Gdy jednak Napoleon w roku 1804 obwołał się cesarzem, Beethoven wpadł podobno we wściekłość i przekreślił dedykację, a w drukowanej edycji pojawił się bardziej ogólny włoski tytuł: Sinfonia eroica, composta per festeggiare il sovvenire d’un grand’uomo. Eroica nie poddaje się łatwym interpretacjom programowym, choć czyniono niezliczone próby jej pozamuzycznego objaśniania. Bohater wymieniony w tytule raczej nie jest konkretną postacią, lecz jedynie ideą, a muzyka niczego nie „opowiada”, lecz symbolizuje uniwersalne przesłanie dobra i piękna, miłości i poświęcenia, które powracają też w balecie Twory Prometeusza (jego motyw cytowany jest w finale symfonii jako temat wariacji), operze Fidelio czy później w Dziewiątej. III Symfonia, choć zachowuje klasyczną architektonikę, obfituje w szereg innowacji formalnych; lecz to nie one stały się przyczyną entuzjazmu jednych (mniej licznych) słuchaczy i niemałej konfuzji innych w chwili publicznej premiery dzieła, która odbyła się 7 kwietnia 1805 roku. Największą i najbardziej kontrowersyjną nowością był sam monumentalizm założenia (nie znano dotąd symfonii podobnych rozmiarów) oraz siła muzycznej ekspresji: patos, namiętność, potęga brzmienia, dramatyczne kontrasty. Pełne docenienie Eroiki przyjść miało z czasem, a kolejne pokolenia kompozytorów oraz melomanów uznały ją za wzorzec i symbol wielkiej symfoniki dziewiętnastego stulecia.
Jednym z najbardziej znanych waltornistów w czasach i kręgu Mozarta był Ignaz Leutgeb (1732–1811), adresat dedykacji czterech koncertów Wolfganga (i sporej liczby rubasznych dowcipów kompozytora na swój temat; także Koncertowi D-dur towarzyszy w partyturze żartobliwy komentarz przeznaczony dla muzyka) oraz Kwintetu Esdur KV 407. Te pełne pogody i uroku utwory ukazują zarówno biegłość rogu, jak i jego liryczne oblicze. Złożony z dwóch części (i niedokończony, uzupełniał go po śmierci autora – podobnie jak Requiem – F. X. Süssmayr, uczeń Mozarta) nosi numer pierwszy, ale jest w istocie ostatnim z koncertów Mozarta na róg. Powstawał w roku 1791 – ostatnim w jego krótkim życiu. W żywym „myśliwskim” rondzie pojawia się zagadkowy cytat z chorału gregoriańskiego na Wielki Tydzień – zapewne był to pomysł Süssmayra, nie Mozarta, co objaśniano na wiele sposobów (także ten, że uczeń być może omyłkowo wykorzystał zanotowaną gdzieś przez Mozarta melodię, pierwotnie przeznaczoną do Requiem). Utwór wykona Mateusz Feliński, pierwszy waltornista Orkiestry Symfonicznej Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Wszechstronny solista i kameralista, współpracuje z wieloma orkiestrami w kraju, współtworzy też Lutosair Quintet. Za dyrygenckim pulpitem – Wojciech Semerau-Siemianowski, absolwent Akademii Muzycznej im. Feliksa Nowowiejskiego w Bydgoszczy w klasie fortepianu i Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie w klasie dyrygentury. W latach 2011–2012 Wojciech Semerau-Siemianowski pełnił obowiązki dyrektora artystycznego Opery Szczecińskiej, stając się najmłodszym szefem teatru operowego w Polsce.
Piotr Maculewicz

Bilety w cenie 40/30 zł dostępne w kasie Ośrodka Kultury w Górze Kalwarii oraz na biletyna.pl.